EN

15.02.2008 Wersja do druku

Bliżej czy dalej od miłości

- To jest tekst o dochodzeniu do czystości uczuć, o drodze prowadzącej do niej. Żyjemy w czasach, w których trudno, szczególnie mężczyznom, uczucia okazywać. Próbujemy badać relacje między kobietami a mężczyznami, próbujemy dotrzeć do przyczyny kłopotów współczesnego człowieka w okazywaniu emocji - mówi Redbad Klijnstra, reżyser spektaklu "Bliżej" w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie.

Komediodramat Patricka Marbera "Bliżej" po raz pierwszy trafił na deski sceniczne i miał swoją prapremierę w Londynie w 1997 roku. Sztuka od razu przypadła do gustu zarówno widzom, jak i krytyce, która wystawiła jej świetne recenzje, a także przyznała prestiżowe nagrody. Od tego czasu utwór wystawiany był w ponad stu miastach na całym świecie i przetłumaczony na 30 języków. Czy ta opowieść o miłości, zazdrości, pożądaniu i kłamstwach jest również historią o zbliżaniu i oddalaniu się bohaterów? Czy oni wykorzystując w życiu innych jednocześnie odnajdują siebie? Czy to spojrzenie na oblicze współczesnych związków i relacji miedzy ludźmi, pokazane na przykładzie historii, której bohaterami są Alice, Dan, Anna i Larry uwikłani w przypadkowe spotkania, zauroczenia i zdrady, jest jednocześnie, jak chce wielu krytyków, studium kryzysu uczuć w czasach najnowszych? Z jakimi wrażeniami wyjdziemy pewnie z krakowskiej premiery, w której wyst�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bliżej czy dalej od miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 38/14.02.

Autor:

Jolanta Ciosek

Data:

15.02.2008

Realizacje repertuarowe