EN

27.06.1971 Wersja do druku

"Biesy" Wajdy

Nie wiem, czy jest to dobre przedstawienie teatralne. Pi­szę "nie wiem", gdyż w ciągu lat stałego obcowania z kinem przestałem, teatr rozumieć; drażnią mnie i śmieszą przedstawienia, o których czytuję pochwalne artykuły; męczy mnie to, że na scenie widzę wszystko osobno: tu dekoracja, tam rekwizyt, ówdzie aktor, który coś mówi lub coś robi. Wszystko razem nie zamyka się w obraz. I oto widzowi, zdeprawowanemu przez kino "Biesy" wyreżyserowane przez Andrzeja {#os#2589}Wajdę{/#} pozwalają znowu odnaleźć się w teatrze. Czy jest to teatr wzbogacony przez żywioł kina, który doń prze­niknął? Czy jest to teatr zepsuty przez obce elementy? Nie, nie mogę tego stwierdzić, nie jestem bezstronny. Wydaje mi się, że operacja, jaką Wajda przeprowadził, miała dwojaki charakter: z jednej strony polegała ona na pewnym zniwelowaniu, wyciszeniu tego co teatralne; aktorzy, choć gra­ją świetnie (zwłaszcza rewelacyjny Wojciech {#os#1296}Pszoniak{/#}), nie tw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Biesy" Wajdy

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran Nr 26

Autor:

Konrad Eberhardt

Data:

27.06.1971

Realizacje repertuarowe