EN

9.12.2015 Wersja do druku

Białystok. Rozpoczął się proces szefa Teatru Trzyrzecze

Prokuratura postawiła Rafałowi Gawłowi 15 zarzutów, dotyczących m.in. oszustw na kwotę ponad 300 tys. zł. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Uważa, że to odwet śledczych za jego walkę z ich pobłażliwością wobec neonazistów.

Było to już trzecie podejście Sądu Okręgowego w Białymstoku do rozpoczęcia procesu Rafała Gawła, jego żony i byłej współpracownicy. Poprzednie dwa posiedzenia nie doszły do skutku ze względu na zgłaszany przez Ewelinę G. uraz kręgosłupa Sędzia zlecił biegłemu sądowemu zbadanie, czy rzeczywiście uniemożliwia on udział w rozprawach. Biegły nie miał wątpliwości, że nie. Co więcej, zjego opinii może wynikać, że oskarżona symuluje. - Udział oskarżonego w procesie jest jego prawem, nie obowiązkiem. Z medycznych powodów nie ma przeciwwskazań, by oskarżonastawiała się przed sądem - orzekł wczoraj sędzia Sławomir Cilulko, rozpoczynając proces. Oszukiwał i próbował oszukiwać Akt oskarżenia, przygotowany przez Prokuraturę Rejonową Białystok-Północ, był bardzo obszerny. Samemu Gawłowi śledczy postawili 15 zarzutów. W ich ocenie miał m.in. zawrzeć fałszywą umowę dotyczącą alimentów z żoną, by zabezpieczyć swój majątek pr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 287

Autor:

Jakub Medek

Data:

09.12.2015