EN

15.12.2015 Wersja do druku

Białoruś. Aleksijewicz wróciła ze Sztokholmu

Ponad sto osób entuzjastycznie przywitało we wtorek na lotnisku w Mińsku białoruską pisarkę Swietłanę Aleksijewicz, która wróciła tego dnia ze Sztokholmu po odebraniu literackiej nagrody Nobla. Nie było przedstawicieli białoruskich władz.

Gorące powitanie noblistki, która bardzo krytycznie odnosi się do prezydenta Alaksandra Łukaszenki, można było śledzić na niezależnych portalach białoruskich, gdyż białoruska telewizja państwowa ją bojkotuje. Na portalu tygodnika "Nasza Niwa" zamieszczono film wideo z chwili pojawienia się Aleksijewicz wśród wielbicieli i niezależnych dziennikarzy zebranych na lotnisku. Pisarkę powitano gorącymi oklaskami, okrzykami "Hura!", "Dziękujemy!", "Swietłana!" i bukietami kwiatów. Trzymano transparent z napisem "Białoruś jest z pani dumna, Swietłano!". Wręczono jej również korowaj - ozdobne ciasto pieczone na specjalne okazje. Wśród czekających na powrót noblistki byli także białoruscy opozycjoniści, m.in. szef ruchu "O Wolność" Alaksandr Milinkiewicz i przywódca Partii BNF Alaksiej Janukiewicz. Aleksijewicz skomentowała nieobecność przedstawicieli kierownictwa kraju następująco: "To świadczy o słabości naszej władzy". Ceremonia odebr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Autor:

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska

Data:

15.12.2015