EN

21.06.1973 Wersja do druku

Bezsenność

NAJLEPSZYM dowodem, że zbli­ża się sezon nudy i rozpaczli­wych poszukiwań wielkich emo­cji, których nie dostarcza nam cało­roczne życie, jest repertuar naszych teatrów. Teatr Kameralny zabawia nas wystawiając sztuką LUCILLE FLETCHER pt. "BEZSENNOŚĆ". Można ją jeszcze oglądnąć przed wakacjami, że­by ten gatunek dramatu nie ciążył na naszej psychice w pierwszych dniach pracy pourlopowej. Chociaż, jak będzie szła i po urlopach, zachęcam również, bom człowiek życzliwy i cieszę się, gdy inni przeżywają duże wzruszenia artystyczne. Ale treści nie opowiem. Ja­ko że w kryminałach tego robić nie wolno. Myślę jednak, że owa mgiełka tajemnicy na coś się mojemu anonsowi przyda. Powiem tylko, zresztą za autorką, że dramat ma początek, śro­dek i koniec, o czym także z dumą donoszą autorzy programu z tejże oka­zji wydanego. Autorzy programu rów­nież z dużą swobodą opisują wygląd ... jak wygląda: .....tak, jak sobie człowiek wyobr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bezsenność

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości Nr 25

Autor:

?

Data:

21.06.1973

Realizacje repertuarowe