EN

12.06.1998 Wersja do druku

Bez zakończenia w stylu Hollywood

Historia Molly Sweeney - ociemniałej kobiety, która po czterdziestu latach odzyskuje wzrok - przywodzi na myśl schematy hollywoodzkich melodramatów. Jednak w utworze Briana Friela nie znajdziemy zbyt wielu powodów do tanich wzruszeń, nie doczekamy się również happy endu.

Autor Brian Friel wychodzi na przekór stereotypom: odzyskanie wzroku nie otwiera przed bohaterką nowych perspektyw. Molly, wyrwana - po części wbrew sobie - ze swego świata, nie umie przystosować się do nowej rzeczywistości. Zżyta z kalectwem, nie potrafi wykorzystać daru, nie może czy nie chce znieść wrogiego świata. Mimo dramatyzmu historii, Friel nie epatuje nas pesymizmem. Sztuka przepełniona jest charakterystycznym dla tego autora realizmem poetyckim, znajdziemy w niej też mnóstwo akcentów komediowych. Najciekawszy jest jednak sposób, w jaki pisarz ukazuje niejednoznaczną postawę dwóch pozostałych bohaterów utworu: męża Molly - Franka, oraz Rice'a - chirurga przeprowadzającego fatalną w skutkach operację. Pomoc, jaką obaj okazują Molly, jest dla nich sposobem samorealizacji. Pod maską altruizmu czai się nie do końca uświadamiany egoizm. Friel nie potępia obydwu bohaterów, obdarza ich całym zespołem cech pozytywnych, wzbogacając i uwiarygodn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez zakończenia w stylu Hollywood

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 136

Autor:

Jarosław Kisieliński

Data:

12.06.1998

Realizacje repertuarowe