EN

27.12.2014 Wersja do druku

Bez Tarantino, z "Golgotą Picnic" w tle

- Nie dysponujemy budżetem na Iwy i tłumy statystów. Jedyną formą, na jaką mogliśmy sobie pozwolić, był żart sceniczny. Nie zabraknie aluzji, delikatnych odniesień do współczesności, oczywiście nie w stylu Strzępki czy Kleczewskiej, ale takim naszym, montownianym - mówi Rafał Rutkowski przed warszawską premierą "Quo vadis". Aktorzy Teatru Montownia po dobrze przyjętych "Trzech muszkieterach" przygotowali kolejny spektakl oparty na znanej powieści. To wariacje na temat "Quo vadis", przedstawienie trwa 75 minut. Pierwsze pokazy odbyły się w Krakowie w Teatrze Łaźnia Nowa. Warszawska premiera w sobotę (27 grudnia) w Teatrze Powszechnym. Autorem adaptacji i reżyserem jest Rafał Rutkowski. ROZMOWA Z RAFAŁEM RUTKOWSKIM Dorota Wyżyńska: Kiedy w "Trzech muszkieterach' zapowiadacie, że wystawicie "Quo vadis", publiczność się śmieje, nie wierzy, że Montownia porwie się na taką powieść. A jednak... stało się. Rafał Rutkowski: Ta zapowiedź była z n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza, dodatek Co Jest Grane, nr 299

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

27.12.2014

Realizacje repertuarowe