EN

1.07.2012 Wersja do druku

Bez stygmatów

Grzegorz Wiśniewski odkrył, że teatralna prawda o Ryszardzie tkwi głębiej, pod powierzchnią kulturowych stereotypów.

Najbardziej znany "królewski portret" Szekspira przedstawia postać wybitnie szpetną, napiętnowaną brzydotą i moralnie odrażającą. Sam o sobie ów tyran mówi tak: "Ja, pozbawiony urody cielesnej, Odarty z wdzięku przez zdradę Natury; Zniekształcony, niepełny, zesłany Przedwcześnie na świat, na wpół wykonany, Tak nieforemnie i nędznie, że wszystkie Psy ujadają, gdy stanę w pobliżu". Przeznaczeniem kogoś takiego musi być ciemność: "mogę Jedynie własny cień oglądać w słońcu I śpiewać cienko o moim kalectwie". Ryszard-bratobójca, Ryszard-dzieciobójca, Ten-który-urodził-się-z-zębami, Ryszard-garbus, Ryszard-kuternoga, Ryszard-z-uschniętą-dłonią: oto, jaki musiał być i jak musiał wyglądać, zdaniem Szekspira, ostatni władca z dynastii Plantagenetów, po którym na angielskim tronie zasiadł pierwszy z Tudorów, król-wybawiciel, piękny jak słońce, mądry i szlachetny hrabia Richmond, koronowany jako Henryk VII. Oślepiający kontrast pomi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez stygmatów

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 7/8

Autor:

Małgorzata Grzegorzewska

Data:

01.07.2012

Realizacje repertuarowe