EN

28.06.2006 Wersja do druku

Będzie "Wesele"

- "Wesele" warte jest próby - powiedział reżyser Krzysztof Babicki we wtorek, podczas pierwszego czytania tekstu "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego. - Można w tej próbie polec, ale warto się z arcydramatem narodowym zmierzyć. Zwłaszcza że jest to utwór ważny i aktualny nie tylko w swej warstwie politycznej czy rozrachunkowo-historycznej. Babicki nie byłby sobą, gdyby nie odczytywał "Wesela" jako sztuki o ludzkiej małości, pogardzie i nienawiści, rozpaczliwym głodzie uczuć i poszukiwaniu szczęścia. Każde podejście realizatorów do tekstu Wyspiańskiego jest, wedle reżysera, jak nowe rozdanie. Wymaga własnego przeorganizowania tekstu, wyważenia akcentów. Dla Krzysztofa Babickiego "Wesele" ma wydźwięk kafkowski. Ta sztuka tak wesoła, a ogromnie przez to smutna, jest w swej istocie niezwykle mroczna, czego widz od razu nie dostrzega, porwany jego tanecznym rytmem, wartkością dialogów i zmieniających się jak w kalejdoskopie scen. Czarny humor i ironia a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Będzie "Wesele"

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 149

Autor:

MG

Data:

28.06.2006

Realizacje repertuarowe