EN

14.11.2011 Wersja do druku

Beckett, czyli zostały tylko wspomnienia

"Szczęśliwe dni/ Komedia/Ostatnia taśma" w reż. Pawła Światka w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Iwona Kłopocka w Nowej Trybunie Opolskiej.

Paweł Świątek z trzech jednoaktówek buduje spójne przedstawienie o przemijaniu. Dla trzech krótkich tekstów Becketta - "Ostatnia taśma Krappa" (1959), "Szczęśliwe dni" (1961), "Komedia" (1963) reżyser Paweł Świątek poszukał wspólnego mianownika, a z ich materii stworzył spójne przedstawienie o przemijaniu, samotności, starości. I oczekiwaniu na nieuchronną śmierć, której - tymczasowo - przeciwstawić się można wspominaniem tego, co było. Krapp (Mirosław Bednarek) co roku w dniu urodzin nagrywa na taśmę swoje refleksje i wynurzenia a przy okazji konfrontuje się z własnym głosem i wynurzeniami sprzed lat. Winnie (Judyta Paradzińska) paplaniną o zwyczajnych codziennych wydarzeniach zagłusza poczucie pustki i beznadziei. Małżeński trójkąt z "Komedii" (Arieta Los-Pławszewska, Grażyna Misiorowska, Mirosław Bednarek) w nieskończoność i jakby w zapamiętaniu odtwarza dawne kłótnie, żale i pretensje. Wszystko, co miało sens, już się wydarz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Beckett, czyli zostały tylko wspomnienia

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Trybuna Opolska nr 264

Autor:

Iwona Kłopocka

Data:

14.11.2011