EN

5.07.2010 Wersja do druku

Baloniki z niespodzianką

- Jest to sztuka, która mówi o tym, że życie to nie tylko uczucie szczęścia, ale także pustka, samotność, rozpacz. Opowiada o wielkiej złudności świata, w którym żyjemy, ale też o tym, że należy go zaakceptować - mówi PIOTR RATAJCZAK, reżyser "Białych baloników" w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.

Rozmowa z Piotrem Ratajczakiem, reżyserem spektaklu "Białe baloniki" [na zdjęciu] w Teatrze Współczesnym: Czego dotyczy pański nowy spektakl "Białe baloniki"? - Jest to sztuka, która mówi o tym, że życie to nie tylko uczucie szczęścia, ale także pustka, samotność, rozpacz. Opowiada o wielkiej złudności świata, w którym żyjemy, ale też o tym, że należy go zaakceptować. Nie jest to zatem typowe przedstawienie dla dzieci? - Tak. Adresowane jest ono zarówno do dzieci, jak i dorosłych, ale chyba przede wszystkim dla tych drugich, bo traktuje o problemach, z którymi nie potrafią sobie poradzić rodzice, a te przekładają się potem na życie ich dzieci. Przedstawienie udowadnia, jak skomplikowany jest proces wychowania. Ojciec Piotrusia, głównego bohatera, odchodzi z domu, znajduje inną kobietę. Ma to kolosalny wpływ na dziecko i jego dorosłe życie. Sam mam pięcioletnią córkę, wychowując ją czuję na sobie błędy moich rodziców i wiem, że

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baloniki z niespodzianką

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 127/2-4.07.

Autor:

Szymon Wasilewski

Data:

05.07.2010

Realizacje repertuarowe