"Hotel Kijów" w reż. Judyty Berłowskiej w Teatrze Barakah. Pisze Marta Anna Zabłocka w Gazecie Wyborczej - Kraków.
"Poeci muszą czasami zejść pod ziemię, ale na chwilę. A ja muszę już wyjść" - stwierdza jeden z bohaterów patchworkowej sztuki "Hotel Kijów" wystawianej przez studentów i absolwentów krakowskiej PWST. Spektakl Judyty Berłowskiej prezentowany na deskach Teatru Barakah powstał z połączenia fragmentów powieści i esejów współczesnych autorów ukraińskich: Jurija Andruchowycza, Tarasa Prochaśki, Serhija Żadana i Sofii Andruchowycz. Zabieg to prosty i stary, wymaga jednak smaku i wyczucia - inaczej widz, który przecież wcale nie musi znać całych utworów, pogubi się w kontekstach i sztuką zmęczy. Młodej reżyserce kompilacja udała się całkiem nieźle - bohaterowie różnych tekstów literackich w wielogłosie opowiadają jedną, uniwersalną historię - historię zniewolenia i prób negocjacji tożsamości przez artystę zmuszonego do konfrontacji z opresyjnym systemem politycznym. Zainspirować widza do poważniejszej refleksji Pisarze znajdują si