EN

6.05.2008 Wersja do druku

Bal u Wyspiańskiego

"Oj Oda, Oda" w reż. Ewy Ignaczak w Teatrze Stajnia Pegaza w Sopocie. Pisze Łukasz Rudziński w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Inspiracją dla najnowszego spektaklu Teatru Stajnia Pegaza - "Oj Oda, Oda" - jest twórczość (głównie patriotyczna) Stanisława Wyspiańskiego. Ważkie do dziś kwestie przedstawione są jednak za pomocą anachronicznej formy awangardy z lat siedemdziesiątych XX wieku. "Oj Oda, Oda" w reżyserii Ewy Ignaczak (premiera w niedzielę 4 maja) to w zamyśle przede wszystkim dialog z naszą w rzeczywistością. Na scenie piątka aktorów, a z nimi muzyk (świetny Jan Olęcki). Panie w czerwonych sukniach balowych, panowie w czarnych smokingach. Jak na eleganckim przyjęciu z muzyką na żywo. Szybko okazuje się, że nie jesteśmy na wieczorku wspomnień po wielkim artyście. Balowicze bawią się w sposób niekoniecznie licujący z godnością strojów, jakie noszą. A i ich Wyspiański nie jest taki oficjalny i na wskroś narodowy, jak ten znany z kanonu lektur szkolnych. W ich interpretacji autor "Wesela" oskarżycielskim tonem pyta co z tą Polską w dobie rozwoju gospodarczego i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bal u Wyspiańskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 105

Autor:

Łukasz Rudziński

Data:

06.05.2008

Realizacje repertuarowe