Najnowsza premiera Teatru Śląskiego jest pierwszym w jego historii artystycznym przedsięwzięciem polsko - austriackim i dlatego, jak powiedział dyrektor Bogdan Tosza, sztuka Ferdinanda Raimunda nie mogła wejść na katowicką scenę kuchennymi drzwiami, lecz główną bramą. W tłumaczeniu na język konkretów, oznacza to, że na przedstawienie "Chłop milionerem" nie szczędzono grosza, oprawiając je w ramę bogatej inscenizacji i angażując cały zespół aktorski. Ferdinand Raimund, dramaturg I połowy XIX wieku, jest autorem grywanym przez Austriaków często i uważanym za jednego z ojców ich narodowego teatru. Nawiązujący w swoich sztukach do tradycji ludowych i mieszczańskich, uprawiał też Raimund swoistą dydaktykę, która sprawia, że jego utwory nabierają cech uniwersalnych, bardziej bowiem dają świadectwo naturze ludzkiej niż dosłowności realiów. "Chłop milionerem" jest taką ponadczasową bajką (z wyraźnym morałem) o wieśniaku, który, za spraw�
Tytuł oryginalny
Bajka o awansie
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 17