EN

22.02.1986 Wersja do druku

Baba-Dziwo po latach

WE wspomnieniach, zapiskach przyjaciół rysuje się jej portret. Miała szczególny urok kobiety niezwykłej, lubiła to zresztą podkreślać. I wtedy, gdy piła kawę w Ziemiańskiej, i wtedy, gdy pisała. "... tworzyła jakby bez wysiłku, jakby sama się bawiąc, cacka, cuda liryczne, wiersze rzadkiej piękności, które należą niewątpliwie do najlepszych w bogatej i różnorodnej poezji dwudziestolecia... " Tak mówił o niej kolega po piórze, Stanisław Piętak.

I ciekawe, że przecież niejeden cenny tekst poetycki z tamtych lat został zapomniany, a wiersze Marii Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej są wciąż obecne. Obecne autentycznie, choć czytane już inaczej. Kolejne zbiory od debiutanckich Niebieskich migdałów (1922) po Krystalizacje (1937) zyskały autorce szeroki rozgłos. Pawlikowska starała się być wierna dwu tematom. Miłości i naturze. Ba, któryż poeta tych spraw nie dotyka? Lecz autorka Różowej magii stworzyła swój własny krąg lirycznych obrazów. Nowoczesna, odrzucająca wiele obyczajowych tabu, broniła równocześnie atmosfery nostalgii, marzeń, snów o prawdziwym, jedynym uczuciu. Czyżby niekonsekwencja? Na pewno. Tyle że niekonsekwencja świadoma, w imię bycia kobietą. Budziła podziw precyzją słowa. Posiadała niezwyczajny liryczny słuch. Wysoko go oceniał Stefan Żeromski. A przecież sięgała do zwrotów banalnych, użytych w języku potocznym. Jednak potrafiła dane wyrażenia wzbogacić o nowy, waż

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baba-Dziwo po latach

Źródło:

Materiał nadesłany

Żołnierz Wolności nr 45

Autor:

Jadwiga Jakubowska

Data:

22.02.1986

Realizacje repertuarowe