Idea szlachetna, temat współczesny, oparty o rzeczywiste realia, postacie bohaterów ciekawie zróżnicowane - czegóż więcej trzeba? Ba, dobry spektakl, czy prawdziwie pasjonujący scenariusz telewizyjny musi posiadać jeszcze "coś", musi, a właściwie powinien mieć zwartą, przejrzystą konstrukcję dramaturgiczną. Edmund Niziurski przedstawił w swoim "Awansie" rodzaj telewizyjnego reportażu. Taki gatunek jest też potrzebny, nawet wtedy, gdy przechodzi pewną sceniczną parafrazę. Tutaj rolę bohaterów z tzw. nie najlepszą przeszłością - grali znani aktorzy scen warszawskich, oni też prezentowali konflikty współczesności zrodzone w warunkach dość szczególnych, na budowie kopalni miedzi. Tam, gdzie tych ludzi przygarnięto po prostu dlatego, że istniał brak rąk do pracy i tam, gdzie nie każdy mógł i dawał sobie z nimi radę. Scenariusz telewizyjny Edmunda Niziurskiego odkrywa (jeszcze raz!) te paradoksy, które niesie życie - ci ludzie
Tytuł oryginalny
Awans
Źródło:
Materiał nadesłany
?