EN

5.06.1981 Wersja do druku

Ascetycznie o tyranii

Źli to doradcy, którzy o włas­nych korzyściach myślą, a nie o pomyślności narodu swojego. Takimi właśnie otoczony był Neron - cesarz rzymski - po­kazany w Sali Prób warszaw­skiego Teatru Dramatycznego. O początkach jego krwawych rządów opowiada tragedia Jea­na Racine'a "Brytanik". Rzadko nasze teatry sięgają do tego utworu napisanego pięknym wierszem przez reprezentanta francuskiego klasycyzmu. A szkoda, bo doznań literackich i dramatycznych dostarcza on niemało. Piękno wiersza Racine'a - przystoso­wane do charakteru epoki Lud­wika XIV - polega na deli­katności i precyzji. Język jego oddaje prostotę akcji, a wyczu­cie praw sceny budziło od trzech wieków uznanie akto­rów. Fakt, iż w warszawskim spek­taklu reżyserowanym przez Jacka Pazdro obeszło się bez formalnego nowatorstwa budzi optymizm i pozwala ufać, że teatr nie musi uciekać od sło­wa, literatury i dobrego rze­miosła, by robić wrażenie. Ale czy dlatego można przedstawie­nie "Br

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 131

Autor:

Marta Sztokfisz

Data:

05.06.1981

Realizacje repertuarowe