EN

1.03.1984 Wersja do druku

Apollo z naftaliny

APOLLO KORZENIOWSKI, oj­ciec sławnego (Joseph Conrad) syna. Tyle się o nim zazwyczaj powiada, chociaż niektórzy twierdzą, że to za mało. Istot­nie. To jeden z tych życiorysów, które są same w sobie sensacyjnym scenariuszem sagi rodu. Ekscentrycz­nego młodzieńca los rzucał bowiem nie tylko w objęcia literatury, ale i polityki. Nałęcz przeszedł polskie drogi: powstanie, Cytadela, zesłanie. A potem oszałamiająca popularność i całkowite niemal zapomnienie po śmierci. Teatr sięga dziś czasami po jego komedię "Dla miłego grosza" (w 1963 r. po niemal 100 latach! pier­wszy zagrał to Hanuszkiewicz). Te­atr odkrył też inną sztukę Apolla, "Komedię", która we Wrocławiu zrobiła furorę we wczesnych latach pięćdziesiątych, Maria Wiercińska ze starego tekstu wydobywała wtedy nowo akordy rewolucyjnego buntu. Co można wydobyć dziś, kiedy się już podejmie ryzyko i gra "Komedię" w 30 lat od prapremiery i w 130 od napisania utworu? Społeczne walory s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 44

Autor:

Krystyna Gucewicz

Data:

01.03.1984

Realizacje repertuarowe