EN

24.05.1981 Wersja do druku

Antynomie rewolucji, antynomie istnienia, antynomie świata

Moja zagorzała antypatia do dramaturgii Micińskiego stanowi dobrą rękojmię jakości teatralnej roboty Macieja Prusa, skoro ta właśnie robota zadecydowała o mym stosunku do gdańskiej premiery Kniazia Patiomkina. Ostatnie lata wydają się wskazywać, że pozostaję coraz bardziej osamotniony na stawisku, wedle którego Miciński należy do tych dramatopisarzy, którzy słusznie zostali zapomniani. Oto ukazało się bowiem kilka książek autora "W mroku gwiazd" i prac poświęconych jego twórczości, niespodziewanie mnożą się premiery. Przed wojną jedynie Leon Schiller w 1925 sięgnął po "Patiomkina" i w scenografii braci Pronaszków z muzyką Karola Szymanowskiego dał jedną z najgłośniejszych premier Teatru im. Bogusławskiego, której rangę dokumentuje niecodzienna tamtymi laty ilość czterdziestu ośmiu spektakli. Po dziesięcioleciach niepamięci dopiero konsekwentny upór Stanisława Hebanowskiego doprowadził do wejścia Micińskiego na sceny - p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Antynomie rewolucji, antynomie istnienia, antynomie świata

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 11 (778)

Autor:

Andrzej Żurowski

Data:

24.05.1981

Realizacje repertuarowe