EN

19.09.1994 Wersja do druku

Anna Karenina umiera z miłości

Marta {#os#12900}Meszaros{/#} wraz z Janem {#os#794}Nowickim{/#} napisali scenariusz telewizyjnego widowiska o ostatnich chwilach bohaterki jednego z najsłynniejszych me­lodramatów światowej literatury - Anny Kareniny. W roli tytu­łowej wystąpi etatowo już nie­mal obsadzana jako heroina ro­syjskiej klasyki Ewa {#os#173}Isajewicz-Telega{/#}. Reżyserka filmów także w telewizji skupiła się na sile od­działywania obrazu. Wyszedł z tego trochę misz-masz bez ko­mentarza. Połączone na zasadzie sennych skojarzeń czy majaków dramatyczne sceny z życia tołstojowskiej bohaterki, ofiary roz­darcia między uczuciem a mieszczańskim konwenansem. Anna, jak wiadomo, zginęła pod kołami pociągu. Tu, na ekranie, umiera co chwila - z histerii, neurozy, rozdrażnienia. Z lęku przed złymi snami, ze strachu przed gorączką połogową, z oba­wy, że Wroński ją rzuci. Kiedy więc umiera naprawdę, wiemy dobrze, że tak być musiało i od­dychamy z ulgą. Anna Karenina nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Anna Karenina umiera z miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 233

Autor:

HB

Data:

19.09.1994

Realizacje repertuarowe