EN

23.05.1973 Wersja do druku

Anna bez serca

Śliczny, wdzięcznie wystylizowany i z dyskretną ironią prowadzony spektakl - plon nieodmiennie szczęśliwej współpracy reżysera Tadeusza Minca ze scenografem Henri Poulainem. A zarazem a gorzka, ciemnymi barwami malowana komedia, która w dniu prapremiery, lat temu sto z górą, zdać się mogła wyzywająca i zuchwała. Trzeba sobie bowiem uświadomić, że nasi dziewiętnastowieczni komediopisarze - Fredry nie wyłączając - z reguły byli szarmanccy wobec dam, młodych, zwłaszcza. Intryga kręci się zazwyczaj wokół posagu, ale to ojciec czy opiekun sprawdzają zasoby kandydata i potrafią brutalnie stanąć na drodze do miłości, natomiast panna wiernie trwa przy kochanym, dopóki szczęśliwy obrót wydarzeń nie pozwoli połączyć się z nim ślubem. Apollo Nałęcz-Korzeniowski (nawiasem mówiąc ojciec wielkiego pisarza znanego światu, znanego światu pod nazwiskiem Conrad) w swojej komedii "Dla miłego grosza" brutalnie burzy te sielankowe schematy. Piękna A

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany, Nr 120

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

23.05.1973

Realizacje repertuarowe