Jan Szurmiej, reżyser znany z realizacji musicali, przygotowuje w Rzeszowie "Anię z Zielonego Wzgórza". Premiera w niedzielę
W czwartek reżyser pozwolił nam podglądnąć pracę zespołu Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie podczas próby do premierowego spektaklu. To rzadkość, bo artyści niechętnie pokazują swoje dzieło przed ukończeniem. - Światło się zmienia! Muzykę wyciszyć! Mów głośniej! - pokrzykuje coraz to i grozi palcem młodziutkiej aktorce, która nierówno wykonuje taneczne figury. Choć premiera już w niedzielę, są jeszcze niedociągnięcia. Najgorzej wypada scena finałowa. Na scenie tańczy kilkanaście osób, ale niektórzy gubią jeszcze kroki i nie pamiętają figur. Reżyser kończy próbę i zapowiada ciężką pracę po południu. Jako mały chłopiec czytanie książek dla dziewczynek uważał za afront. Do "Ani z Zielonego Wzgórza" przekonał się dopiero jako dorosły mężczyzna, gdy przeczytał adaptację Henryki Królikowskiej i Macieja Wojtyszki. - Szukałem dobrych tekstów i tematów, które zainteresowałyby wszystkich: i dorosłych, i dzieci. "Ania