EN

20.03.1975 Wersja do druku

Anegdoty prowincjonalne

Była przed wojną taka głośna sztuka (upamiętniona w sztuce m.in. kreacją Jaracza) oraz film p.t. "Ludzie w hotelu". Tak też można by nazwać dwie jednoaktówki Aleksandra Wampiłowa, grane obecnie w war­szawskim Teatrze Dramatycz­nym*). Łączy je jednak nie tylko pokój hotelowy, w którym roz­grywa się akcja obu utworów, a w warszawskim przedstawieniu jeszcze ta sama obsada (Jadwiga Jankowska-Cieślak, Wojciech Pokora, Józef Nowak, Krystyna Maciejewska, Wojciech Duryasz i Ryszard Pietruski - w drugiej jednoaktówce jeszcze Stefan Sródka). Łączy je ponadto - obok znakomitej techniki dramatopisarskiej i mistrzowskiej wręcz kompozycji, przypominającej naj­lepsze utwory sceniczne Pintera, Dürrenmatta czy Albee'go - ta sama satyryczna pasja demaska­torska, łagodzona nieco przez celnie organizowany komizm sy­tuacyjny oraz ten sam niepokój moralisty. W tym gatunku komediowo satyrycznym to najlepsza z oglądanych u nas i współczesnych sztuk radzieckich. A wygląda

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 67

Autor:

Stefan Polanica

Data:

20.03.1975

Realizacje repertuarowe