EN

29.12.1992 Wersja do druku

Anders, Begin i historia

Łysina dobrze trzyma się głowy, której nie zdobi teraz ani jeden włos, jeszcze tylko kilka drobnych zabiegów charakteryzatorskich i oto Piotr Fronczewski wychodzi z garderoby już jako generał Władysław Anders. Za ścianą czeka na niego pokój hotelowy, w nim za chwilę spotka się z Menachemem Beginem (Henryk Talar), podejmą długą, frapującą dyskusję... Spektakl "A and B" reżyseruje dla Teatru TV Stefan Szlachtycz.

- Sztukę napisał Harvey Sarner, Amerykanin żydowskiego pochodzenia, a powstała w wielce osobliwych okolicznościach - mówi Kurierowi Stefan Szlachtycz. Otóż Sarner, człowiek w podeszłym już wieku, poszedł pewnego dnia z wnuczka do lekarza, dziewczynka bardzo się bała, lekarka - a była to Polka - zaczęła ją uspokajać, przemawiać pieszczotliwie po hebrajsku. - Skąd pani zna hebrajski? - nie mógł ukryć zdumienia Sarner. - Z Palestyny - wyjaśniła lekarka, spędziłam w niej cztery lata, byłam w polskiej armii... Opowiedziała, jak tam trafiła i w ten sposób Sarner dowiedział się o Andersie i o jego perypetiach. Poczuł się zawstydzony, że jego wiedza jest zerowa, zaczął skrupulatnie studiować wszystko, co miało związek z postacią Andersa. Stał się jednym z największych miłośników generała Andersa, ma podobno największe "andersana" na świecie. Jest autorem poważnej, cenionej pracy poświęconej generałowi - a przy okazji napisał sztukę.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Anders, Begin i historia

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 253

Autor:

(mas)

Data:

29.12.1992

Realizacje repertuarowe