U pomysłu tej sztuki legły autentyczne wydarzenia. Z kronik historycznych autor wziął nie tylko wątki fabularne, ale nawet prawdziwe nazwiska bohaterów. Do tej metody nieraz już odwoływali się pisarze, w ostatnich zaś czasach stała się ona szczególnie modna, by wspomnieć tylko Millerowskie "Czarownice z Salem", które skomponowane zostały wedle wzorów, że tak powiem, tradycyjnego pisarstwa teatralnego, i "Namiestnika" - publicystyczny zapis oparty o dokumentację historyczną z wydarzeń drugiej wojny światowej. "Anabaptyści" sięgają w historię walk ideologiczno-religijnych Niemiec połowy wieku XVI. Münster staje sę laboratoryjnym przykładem napięć, konfliktów, nadziei i rozczarowań społecznych, szamotań i poszukiwań ludzkich. Przez to nowe Jeruzalem przeciągają święci i szamani, nawiedzeni i oszuści, dziewki i zakonnice, walą się urzędy, a korony przywdziewają błazny, kwitnie spekulacja wojną i dziełami sztu
Tytuł oryginalny
Anabaptyści
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski Nr 144