Przy odsłoniętej kurtynie na oczach widzów aktorzy montują dekoracje; po każdej scenie rozbierają je, ustawiają inne, nowe. Sens tych czynności jest jednoznaczny: reżyser przypomina publiczności, że to tylko teatr, wyobrażenie życia, nie samo życie. Obraz jest świadomie zdeformowany, ugroteskowiony. Metoda prezentacji staje się karykaturą: uproszczenie psychologii, zeschematyzowanie ruchu, gestu, mimiki. Oczywiście są także wyjątki, odejścia od tej reguły - zamierzone kontrapunkty. Zagęszczenie sztuczności, nieautentyczności pozwala wygrać naturalność, prawdziwość i czystość przeżyć. Zamkow nie boi się łopatologii, przerysowań. Umie je spożytkować teatralnie. Nie dowierza słowu; wyręcza je szeroko rozbudowanym ruchem scenicznym, tańcem, pantomimą. Muzyka i choreografia stają się elementami budującymi przedstawienie. Prezentacja postaci odbywa się w dwu konwencjach: groteskowej i realistycznej. Pierwszą objęci zostali "ludzie z Ameryk
Tytuł oryginalny
"Ameryka"
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 39