I znowu nie zawiedli. Premiera "Czwartej siostry" Janusza Głowackiego w sosnowieckim Teatrze Zagłębia w reżyserii Jerzego Schejbala, nie tylko zniosła znakomicie porównanie z adaptacją telewizyjną. Przynosi prawdę, rodem z Gogolowskiego "Rewizora". Bo - niby Rosja, niby nie u nas, a tak jakoś przez całe przedstawienie gdzieś tam pobrzmiewa w głowie: Z kogo my się śmiejemy? Ano z siebie, mimo że lustro postawiono "tam, na wschodniej stronie". Znakomite role pań - Joanny Litwin, Barbary Lubos Święs, Marii Bieńkowskiej i Elżbiety Laskiewicz. Nie wszyscy panowie dorównują, ale Andrzej Śleziak w roli Generała i młodziutki Szymon Warszawski jako Kola na pewno. Polecamy!