EN

25.11.2000 Wersja do druku

Aktualne myśli na "Don Carlosie"

W dzień po jubileuszu Niny Andrycz - czyli w niedzielę, 22 października - galowa premiera "Don Carlosa" Giuseppe Verdiego w Teatrze Polskim-Operze Narodowej, kierowanej przez dyrektora Waldemara Dąbrowskiego. Wielkie i potężne przedstawienie, trwające cztery godziny i kwadrans. Cały ten czas wypełniony przepiękną muzyką i pięknymi głosami. Dużo natomiast namiętnych sporów wywołała scenografia i kostiumy. Jedni, tradycjonaliści, uważali, że nie było w nich praktycznie ani ducha, ani materii dworu hiszpańskiego XVI wieku, drudzy, moderniści, byli zdania, że właśnie dobrze, iż w tej dziedzinie dopuszczono strumień świeżego powietrza do "Don Carlosa". Z niemal jednogłośnym sprzeciwem spotkało się włączenie do przedstawienia kronik filmowych z Rewolucji Październikowej z napisami rosyjskimi na sztandarach, wzywającymi masy do boju. Mówiono, że jedynym łącznikiem między tą rewolucją a czasami Don Carlosa może być tylko to, że do towarzyszy (i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktualne myśli na "Don Carlosie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Rysunki Zagraniczne nr 142

Autor:

Zygmunt Broniarek

Data:

25.11.2000

Realizacje repertuarowe