Komediodrama Cypriana Kamila Norwida, mimo że uznawana za "jeden z najpiękniejszych dramatów o sztuce teatru", dzieliła los pozostałych scenicznych utworów poety. Poważane, cenione, rzadko trafiały na sceny. Główna tego przyczyna tkwiła w odmienności dramaturgii Norwida, który również pisząc dla sceny poszukiwał nowych rozwiązań. Dotyczyły one formowania tzw. komedii wysokiej - gatunku łączącego rysy dramatu egzystencjalnego czy moralnego z walorami realistycznej komedii. Znakomitym tego przykładem jest właśnie "Aktor", sztuka całkowicie odmienna w duchu i formie od wielkich dramatów romantycznych, które urobiły poglądy na "teatralność" bądź "ateatralność" poszczególnych utworów scenicznych. Za "ateatralną" uznano właśnie dramaturgię Norwida. Dlatego prapremiera "Aktora" odbyła się bez mała w sto lat od powstania sztuki, w 1959 roku. Zdarzeniem uruchamiającym rozwój wypadków jest tu bankructwo wielkiego finansisty, co powoduje ruinę w
Tytuł oryginalny
Aktor
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 72