EN

1.08.1973 Wersja do druku

Advocatus diaboli

Jest to spektakl, który przy­nosi widzowi doznania nader zróżnicowane: irytację i podziw, zniechęcenie i satysfakcję, roz­czarowanie i nudę, rozpraszane raz po raz przez wrażenie orzeźwiającej niespodzianki. Rozcza­rowanie dotyczy autora sztuki; irytacja - dyrektora teatru, któ­ry tę sztukę wystawia; nato­miast uczucia o zabarwieniu do­datnim: radość estetyczną, urze­czenie maestrią kunsztu scenicz­nego zawdzięczamy aktorowi, kreującemu główną rolę. A to jest wartość niemałej ceny - tym większa, że tak rzadko dziś spotykana. Nie jesteśmy przecież pod tym względem rozpieszczani - i trudno powiedzieć, że teatr zbyt często pozwala nam po pro­stu cieszyć się wirtuozerią gry, upajać się sztuką aktorskiego przeistaczania, i choćby na chwi­lę ulegać złudzie fikcyjnej rze­czywistości. Lecz ta sugestia niezwykłej osobowości aktorskiej - zniewala nas i uwodzi tylko do pewnego momentu. Traci swą siłę jeszcze przed zapadnięciem kurtyn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Advocatus diaboli

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 15

Autor:

Leonia Jabłonkówna

Data:

01.08.1973

Realizacje repertuarowe