EN

22.02.2001 Wersja do druku

...a pieniędzy ciagle mało

- powiada jeden z bohaterów "Czwartej siostry", najnowszej sztuki Janusza {#os#14173}Głowackiego{/#}, któ­rą przygotowuje z 12-osobowym ze­społem aktorskim bydgoskiego teatru reżyser Iwona {#os#13298}Kempa{/#}. Pre­mierę zaplanowano na jutro - ostat­nią sobotę karnawału. Ta sztuka na pewno nie jest fa­bularną kontynuacją "Trzech sióstr", ani ich współczesną wersją - stwierdził w jednym z licznych wywiadów autor. - To raczej ironicz­na aluzja... Opowiadam o kilku przygnębiających krokach, które zrobił świat od czasu, gdy przyglądał mu się Czechow... Miejscem akcji "Czwartej siostry" uczynił Głowacki współczesną. Moskwę. Jest koniec lat 90., rosyj­ską metropolią, do której tak tęskniły bohaterki dramatu Czechowa, rządzi mafia. Na ulicach i w metrze wybuchają bomby, grasuje bandy­ta zwany Wampirem, polityczną karierę robi szubrawiec i ksenofob. Emerytowany generał armii radziec­kiej wciąż boleje nad upadkiem so­cjalistycznego imperi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

...a pieniędzy ciągle mało

Źródło:

Materiał nadesłany

Ilustrowany Kurier Polski Nr 38

Autor:

Paweł Skutecki

Data:

22.02.2001

Realizacje repertuarowe