EN

21.03.1986 Wersja do druku

A gdzie finał?

Ile dziś może znaczyć "Opera za trzy grosze"? Pytanie o sens wystawienia tej "klasycznej" już historii sprzed - bez mała - 60 lat pojawia się mimo woli. Nie bez przyczyny, zresztą. Kogóż mogą poruszyć dziś wy­darzenia dziejące się w "innej" epoce, problemy dotyczące sys­temu zasadzającego się na władzy pieniądza, dość sensa­cyjnie ujęta historia z życia niegdysiejszego lumpenprole­tariatu wskazująca zarazem na niszczycielską moc pieniądza unicestwiającego więzy między­ludzkie i podstawowe wartości. Te rewolucyjne onegdaj treś­ci dziś straciły już swą bez pośrednia aktualność. Zwietrza­ły. Nie ma już tej tzw. luksu­sowej widowni, na która pod teatrem czekają wytworne au­ta z prywatnymi szoferami. Wi­downi, która kontrastowo zde­rzona z opowiadaną na scenie historią o żebrakach, prostytut­kach i złodziejach - miałaby się czuć odpowiedzialna za ta­ki "podział" świata. Pogróżki i ostrzeżenia zawarte w tekście nie ty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

A gdzie finał?

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 57

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

21.03.1986

Realizacje repertuarowe