EN

21.02.2008 Wersja do druku

Żyd

Polski antysemityzm to temat jak ropiejąca rana. Ostatnio, książką "Strach", mocno rozdrapał tę ranę Jan Tomasz Gross. A teraz bielski Teatr Polski walnął jeszcze mocniej - prapremierą sztuki bielskiego autora Artura Pałygi "Żyd". Nasuwa się pytanie: czy nie za mocno i nie zbyt jednostronnie? Czy obraz niechęci Polaków do Żydów nie jest w tej sztuce zbyt czarny? Zaczyna się to bardzo wesoło satyrą na tępawych i niedouczonych nauczycieli pewnej prowincjonalnej szkoły. Chcą ugościć Izraelczyka, którego ojciec był przed laty uczniem tej szkoły, a później został pisarzem. Farsa trwa w najlepsze, gdy wymyślają niefortunne sposoby powitania gościa. Atmosfera zagęszcza się, gdy pada pomysł nadania szkole imienia owego pisarza. Pada pytanie, czy patronem szkoły może być ktoś, kto ma na imię Mosze? Czy nie mamy wartościowych polskich postaci, od Jana Pawła II poczynając? I tu śmiechy na widowni milkną. A na scenie zaczyna się wstrząsająca litan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żyd

Źródło:

Materiał nadesłany

Kronika Beskidzka nr 8

Autor:

Zdzisław Niemiec

Data:

21.02.2008

Realizacje repertuarowe