EN

3.02.1994 Wersja do druku

Życie to nudna, bezcelowa, absurdalna partia szachów

Angielski tytuł sztuki Samuela {#au#247}Becketta{/#} brzmi "Endgame", co znaczy dokładnie "koniec gry". Wzięte jest to z języka szachowego, stąd polska wersja tytułu - "Końcówka". Autorów sztuk teatralnych można, moim zdaniem, podzielić z grub­sza na dwie kategorie - takich, którzy opowiadają realistyczne histo­rie (np. Czechow) i abstrakcjonistów, których interesują raczej oderwane od konkretu sytuacje. Do tych ostatnich zaliczyłbym Becketta. Przedstawiona w "Końcówce" sytuacja jest dosyć prosta - w stojącym gdzieś na krańcach świata domu mieszka czworo ludzi: ter­roryzujący wszystkich ślepiec Hamm, służący Clov i para rodziców Hamma, Nell i Nagg. Przez półtorej godziny oglądamy coś, co jest finałem toczonej przez wiele lat gry. Osadzeni w absurdalnej sytuacji bohaterowie (rodzice Hamma nie mają nóg i tkwią w swoistych inkubatorach, czyli pojemnikach na śmieci, sam Hamm, nie dość, że ślepy, to jeszcze przykuty do fotela) stopniowo obumie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 28

Autor:

Jacek Inglot

Data:

03.02.1994

Realizacje repertuarowe