EN

2.05.2014 Wersja do druku

Życie po sześćdziesiątce to hazard. Wyjątkowy spektakl

O społecznej i terapeutycznej roli teatru często się zapomina. Jak poradzić sobie z odrzuceniem i odnaleźć sens życia na emeryturze? "Pękające torby z papieru" próbują odpowiedzieć na to pytanie nie tylko treścią, również zaangażowaniem twórców - pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

W Akademickim Ośrodku Inicjatyw Artystycznych (ul. Zachodnia 54/56) premierowo pokazano spektakl "Pękające torby z papieru". Wyjątkowy, bo w role pensjonariuszy domu starców wcielili się amatorzy 60+. Poranek w Domu Seniora. Na ścianach wiszą landszafty i paprotka, zza drzwi widać ogród (kwiecista fototapeta). Sześcioro mieszkańców spotyka się na śniadaniu. Do posiłku siadają lokalna femme fatale Krysia (Romualda Thomsen), nieco wycofana, łakoma Irka (Elżbieta Kapala) i empatyczna, spokojna Zosia (Krystyna Pacholska). Oraz panowie - choleryczny amant i żartowniś Stanisław (Henryk Dudek), pełen energii Jan, który jako jedyny dba o tężyznę fizyczną (Włodzimierz Święcicki) i Jurek, niegdyś profesor filologii romańskiej, po wylewie cierpiący na problemy z mówieniem (Roman Durkacz). Przekomarzają się, kłócą, ale widać, że są zżyci. Pielęgniarka Irena (Renata Gwiazdowicz) przynosi nowinę - do sekstetu ma dołączyć siódmy pensjonariusz - Kaz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Życie po sześćdziesiątce to hazard. Wyjątkowy spektakl

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazera Wyborcza - Łódź nr 101

Autor:

Izabella Adamczewska

Data:

02.05.2014

Realizacje repertuarowe