EN

3.12.2015 Wersja do druku

Życie Marii Skłodowskiej-Curie na scenie

- To pierwszy mój monodram od bardzo dawna. Nad poprzednim pracowałam trzydzieści lat temu, było mi dużo łatwiej. Pokonanie samotności na scenie to duża trudność - o spektaklu "Promieniowanie" w Teatrze Mazowieckim mówi aktorka Ewa Wencel.

Pracowitą i zaangażowaną; wyzwoloną i nowoczesną, a także prywatną, pełną miłości, pasji i emocji Marię Skłodowską-Curie gra Ewa Wencel (na zdjęciu) w Teatrze Mazowieckim w Warszawie. Autorem monodramu "Promieniowanie" jest scenarzysta Jarosław Sokół. PAP: Jaką Marię Skłodowską-Curie możemy zobaczyć w "Promieniowaniu"? Ewa Wencel: Maria zawsze kojarzy nam się tylko z radem i polonem. Mam nadzieję, że to skojarzenie udało się złamać. Chciałam zajrzeć z drugiej strony, od kuchni, w jej życie, uczucia i emocje. Chciałam, aby to było przedstawienie o żywym człowieku, żywej kobiecie, o której tak naprawdę niewiele wiadomo. Na to zwróciłam uwagę. To była prostolinijna, prawa kobieta. Nie musiała kłamać. Albert Einstein powiedział o niej, że to jedyna sławna osoba, której nie zepsuła popularność. Bardzo zapadło mi w pamięć to zdanie. O takiej kobiecie chciałam opowiedzieć. To pierwszy mój monodram od bardzo dawna. Nad pop

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Autor:

Martyna Olasz

Data:

03.12.2015