EN

4.05.1988 Wersja do druku

Życie jest grą

Dla Calderona delia Bar­ki życie jest snem. Dla Christophera Hamptona - a więc po części ta­kże dla Pierre'a Choderlosa de Laclosa - życie jest grą. Piszę: po części, bowiem sztu­kę Hamptona "Niebezpieczne związki" byłoby dość trudno nazwać sceniczną adaptacją powieści Laclosa pod tym sa­mym tytułem. Powieść ukazała się drukiem w roku 1782 i od razu zdobyła sobie szeroki roz­głos, noszący zresztą wiele znamion skandalu Blisko sto lat była na indeksie, a jeszcze w roku 1912 Boy pisał o niej, że "dotąd przebywa w regio­nach literatury gorszącej". Z czasem uległa jednak jakby za­pomnieniu i dopiero w roku 1960 wydobył ją ponownie z mroku słynny film Rogera Vadima noszący tytuł literackie­go pierwowzoru. Kilkakrotna próbowano ją również adapto­wać dla potrzeb teatru, acz nie zawsze z powodzeniem, głów­nie - jak się zdaje - z po­wodu formy dzieła, które jest powieścią epistolarną. Dlatego Hampton wybrał drogę być może łatwi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Robotniczy nr 103

Autor:

Jerzy M. Fiedosiejew

Data:

04.05.1988

Realizacje repertuarowe