EN

27.09.1991 Wersja do druku

Życie jako show

Kiedy na małym ekranie spotyka się praca tak wielkich indywidualności polskiego teatru, jak Tadeusz Różewicz i Jerzy Jarocki - efekt musi być interesujący, choć oczywiście ocena efektu artystycznego może być różna. Ale bez wątpienia w czwartkowym Studiu Teatralnym "Dwójki" obejrzymy, spektakl niezwykły. Oto Jerzy Jarocki pracując nad spektaklem dyplomowym IV roku Wydziału Aktorskiego krakowskiej PWST dokonał nie lada sztuki, tworząc kompilacje z różnych dramatów Tadeusza Różewicza. Reżyser musiał zyskać aprobata, dramaturga, gdyż jego nazwisko pojawia się w czołówce spektaklu, Tadeusz Różewicz nigdy nie napisał dramatu, pod tytułem "Non-stop-show" - to Jarocki wykreował taką nową sztukę, na którą składają się mniej i bardziej znane fragmenty dramatów autora "Kartotek. I właśnie chyba "Kartotece" najbliższa jest cała konstrukcja widowiska. To jakby podroż bohatera przez kolejne etapy życia. - zaczyna się spektakl od efektowne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Życie jako show

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 226

Autor:

Jacek Lutomski

Data:

27.09.1991

Realizacje repertuarowe