Spektakl "Obrażeni" miał być spotkaniem świata hamburgerów z niezależnością bezdomnych, zagubionych w transformacji ustrojowej: artystów i filozofów. Sztuka Ewy {#os#19923}Lachnit{/#} dzieląca rzeczywistość na białą i czarną, a ludzi na dobrych i złych, nie przekonuje, a dwugodzinne przedstawienie broni się dzięki członkom gorzowskiego zespołu teatralnego, którzy starają się wykrzesać iskrę ze sztucznych rozmów i wydumanych sytuacji. Widzimy tu świat jak ze złego snu o Ameryce, ale nie z dzisiejszej Polski. Dom będący oazą życiowych outsiderów: Studenta wyrzuconego z uczelni za obrazę profesora (Przemysław {#os#1419}Kapsa{/#}), nieszczęśliwej, oszukanej Nadii (Marlena {#os#12889}Bernaś{/#}), wypędzonego z domu troskliwego Listonosza (Eugeniusz {#os#3476}Paukszto{/#}), reżysera Brody (Marek {#os#876}Jędrzejczyk{/#}), ma zostać zburzony. Na jego miejscu powstanie bowiem nowoczesne centrum handlowe. Duży (Aleksander {#os
Tytuł oryginalny
Święta na śmietniku
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Lubuska