EN

6.03.1984 Wersja do druku

"Święta Joanna" Shawa

Dramatyczny w War­szawie wystawił dramato-komedię Shawa "Święta Joanna". Sztuka ta nie miała dotąd zbyt wiele szczęścia na naszych sce­nach może właśnie dlatego, że reżyserom sprawiało kłopot połączenie satyrycznej komedii z głębokim dramatem człowie­ka, jaki - pod koniec swego życia - przedstawił stary kpiarz. W latach dwudzie­stych ukazały się materiały z procesu Joanny, i dopiero wte­dy zdać można było sobie sprawę z niezwykłego wymia­ru tej dziewczyny z Lotaryn­gii. Shaw. choć kalwin, moc­no antykatolicko nastawiony, został po prostu zafascynowa­ny jej postacią.

SHAW napisał swoją sztukę dla wykazania trzech zało­żeń: po pierwsze, że Joanna była kontestatorką w Kościele, poprzedniczką Lutra i Kalwina; po drugie - że była wyrazicielką budzących się nacjonalizmów; i wreszcie po trzecie - że była "głosem ludu" przeciwstawiają­cym się wszechwładzy możnych. Pierwsze założenie było absolu­tnie fałszywe. Joanna do końca pozostała wierna Kościołowi. Je­śli protestowała przeciwko swo­im sędziom to tylko dlatego, że stali się dla niej zaprzeczeniem miłosierdzia Kościoła. Została oszukana i dlatego umarła męczeńską śmiercią. Spłonęła ze słowami przebaczenia dla swych katów. Jej kanonizacja była wy­nikiem nie stanowiska politycz­nego w politycznym sporze, ale jej postawy heroicznie chrześci­jańskiej. Jeśli chodzi o spór polityczny - nie był to spór angielsko-francuski. Francja w tym czasie była podzielona i mało pociągający Karol VII nie był wcale reprezentantem "uczciwej" Francji wa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 48

Autor:

Jan Dobraczyński

Data:

06.03.1984

Realizacje repertuarowe