EN

10.01.1999 Wersja do druku

Świat węży

Wydaje się, że teatr nie może po­wiedzieć o wojnie, cierpieniu i śmierci nic, co nie brzmiałoby banalnie i było bardziej wymowne niż milczenie ofiar. Tę opinię podważa wyreżyserowa­na w krakowskiej Łaźni przez Tanję Miletić-Orućević "Skóra węża" Slobodana Śnajdera. Sztuka - napisana niemal jed­nocześnie z wydarzeniami wojny w Bo­śni - w przejmujący sposób konfrontuje współczesny koszmar z mitem, nie epa­tując okrucieństwem. Zgwałcona Azra (imię znaczy "dziewi­ca") utożsamia się z postacią z baśni, przekonana, że urodzi węża. By zapobiec nieszczęściu, musi spalić jego skórę (woj­skowy mundur). W dzisiejszym świecie ten magiczny gest nie niesie jednak oca­lenia. Jak przejmująca ironia brzmi po­równanie Azry z Matką Boską. Trzej Kró­lowie ze złotem, mirrą, kadzidłem to wy­słannicy zachodnich mocarstw przyno­szący pieniądze, papierosy i pachnidło (dezodorant): chcą zabrać dziecko, by uczynić zeń mięso armatnie lub w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Świat węży

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Agnieszka Fryz-Więcek

Data:

10.01.1999

Realizacje repertuarowe