TEATR NOWY: "Trzy asy i jedna dama" - sztuka Amiela. Reżyserja A. Cwojdzińskiego.
Kiedy w rewji paryskiej ukazywało się jednocześnie sto nagich kobiet - to to przestawało być drastyczne, nieprzyzwoite czy wyuzdane. Ta zbiorowa nagość mogła działać tylko na bardzo prymitywnego widza. Aranżerowie uciech rewjowych spostrzegli szybko, że taki pokaz - jarmark nie jest ani artystyczny, ani... kasowy. To ostatnie zdecydowało. Nagość zawoalowana okazała się skuteczniejsza. Wrócono do niej. Oczywiście teatr, komedja, to nie rewja kabaretowa, a T. K. K. T., to nie przedsiębiorstwo Varsovia-- Plaisirs. Więc... więc trzy walety, uganiające się po scenie, aby dostać się do łóżka pięknej Colette są zupełnie nie na miejscu w Teatrze Nowym. Daleki jestem od moralizatorstwa i ckliwego oburzania się. Sądzę jednak, że gdyby z jakąkolwiek kobietą, na której zależy kierownikom teatrów krzewiących kulturę, ktoś pozwolił sobie rozmawiać i zachęcać ją, jak to robi Karol z Colettą, to taki dystyngowaniec dowiedziałby się, że jest cham