EN

27.02.1998 Wersja do druku

Śmieszny staruszek

"Śmiesznego staruszka" Tadeusz Różewicz na­pisał w 1963 roku - trzy lata po prapremierze "Kar­toteki". Po dwóch latach został wystawiony na "Sce­nie 61" Teatru Ateneum i później bardzo chętnie i często sztukę wprowadzały do swojego repertuaru sceny polskie. Dobrze, że ten znakomity, finezyj­nie napisany i niejednoznaczny w wymowie tekst trafił wreszcie do Teatru Telewizji. W samej formie "Śmiesznego staruszka" można do­patrzyć się pastiszu tak popularnego gatunku ame­rykańskich filmów sądowych, których akcja nie wy­kracza poza salę rozpraw. U Różewicza cała akcja ogra­nicza się do zeznań starszego pana na emeryturze, któremu postawiono bliżej nieokreślone zarzuty. I śmieszny staruszek opowiada o swoich dziwnych prze­życiach, o samotności. Raz po otrzymaniu pensji kupił pięćdziesiąt rurek z kremem i w trakcie ich je­dzenia na chwilę zastanowił się: "Jakie moje życie jest smutne, jak rurka bez kremu." Świetną rolę w tym spektaklu z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmieszny staruszek

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 49

Autor:

Jacek Lutomski

Data:

27.02.1998

Realizacje repertuarowe