EN

14.03.2008 Wersja do druku

Śmierć w rytmie tanga

"Miłość ci wszystko wybaczy" w reż. Przemysława Wojcieszka w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Agnieszka Michalak w Dzienniku - Kulturze.

"Miłość ci wszystko wybaczy" to kolejny teatralny eksperyment Przemysława Wojcieszka. Chociaż reżyser nie ustrzegł się przewidywalności, do warszawskiej Polonii warto pójść dla wybitnej kreacji Stanisława Brudnego. Opowieść o nieuleczalnie chorym mężczyźnie, który zmienia życie młodej dziewczyny. Historia starca, który w muzyce szuka ucieczki przed śmiercią. Banał goni banał. A jednak Przemysławowi Wojcieszkowi udało się ominąć trywialność, opowiedzieć wzruszającą, prostą historię, która nie udaje, że jest czymś więcej. I niesie nadzieję, że koniec może być piękny, w rytmie tanga. Kameralna scena Polonii. Jesteśmy w skromnym pokoju, intymnym świecie 80-letniego Kazimierza. Bohater ze starczą "gracją" włącza płytę gramofonową z muzyką Schuberta i wyjmuje spod łóżka trzydniowe ciasto. Odpływa w marzeniach. Wzbudza litość i szacunek. Każda zmarszczka na jego twarzy to kilka lat doświadczeń wojennych, kawał historii. Bohat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmierć w rytmie tanga

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 63 - Kultura

Autor:

Agnieszka Michalak

Data:

14.03.2008

Realizacje repertuarowe