EN

27.04.1980 Wersja do druku

"Śmierć komiwojażera"

Przedstawienie "Śmierci komiwojaże­ra" w Teatrze Telewizji (17 marca br.) jest niewątpliwie jednym z ciekawszych wydarzeń obecnego sezonu telewizyj­nego. Jest to wydarzenie ciekawe, mi­mo że pierwszym wrażeniem, jakie od­nosi się po obejrzeniu tego spektaklu, jest refleksja, jak bardzo zestarzała się ta klasyczna już dzisiaj sztuka Arthura Millera. "Starość" "Śmierci komiwojażera" nie jest w moim odczuciu zestarzeniem się formy tej sztuki, lecz zużyciem się te­matu. "Śmierć komiwojażera" w mo­mencie, gdy została napisana, była na tle dramaturgii amerykańskiej wyda­rzeniem doniosłym. Może nie było to zwieńczenie, ale w każdym razie bar­dzo wysoki punkt długiej linii reali­stycznej dramaturgii amerykańskiej, wiodącej od O'Neilla, Tennessee Williamsa i innych populistycznych pisa­rzy kontynentu, których siła polegała na zauważeniu z całą wyrazistością codzienności i trudu życia amerykań­skiego "szarych ludzi". Miller w "Śmierci komiwo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Śmierć komiwojażera"

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 9

Autor:

?

Data:

27.04.1980

Realizacje repertuarowe