EN

4.10.2002 Wersja do druku

Śmiechy w ciemnościach

Spektakl, które­go premiera od­będzie się o godz. 19, reży­seruje Zbigniew Marek Hass. Farsa jako gatunek po raz ostatni pojawiła się na afiszu olsztyńskiego teatru osiem lat temu. - Od dawna przymie­rzałem się do wyreżyse­rowania tej sztuki - mówi Zbigniew Marek Hass, reżyser. - Debiu­tuję pracując nad farsą. Wciąż towarzyszy mi świadomość, że ciężko jest rozweselić ludzi. To najtrudniejsze zadanie teatru i próba dla akto­rów. Jesteśmy poważ­nym społeczeństwem i cenimy raczej prosty dowcip. "Czarna kome­dia" to spektakl przede wszystkim dla publicz­ności ceniącej inteli­gentny, wysublimowany humor. Farsa po omacku Tytuł spektaklu budzi różne skojarzenia. Po pierwszej scenie jednak wiadomo z czego wyni­ka. To określenie niety­powej konwencji spek­taklu, który częściowo rozgrywa się w ciemno­ści. Nagły mrok uru­chamia lawinę komicz­nych perypetii. Aktorzy zaczynają grać odwrot­nie do sytuacji - w peł­nym świetle jakby

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmiechy w ciemnościach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 232

Autor:

Beata Waś

Data:

04.10.2002

Realizacje repertuarowe