EN

11.07.1991 Wersja do druku

Śmiech to szczere królestwo człowieka

Ten cytat z Franciszka Rabelais, dokładnie mówiąc z motta po­przedzającego I Księgę "Żywota Wielce Przeraźliwego Wielkiego Gargantui", otwiera program najnowszej premiery spektaklu w Teatrze Polskim. I trzeba powiedzieć, że słowa te mogłyby paso­wać świetnie i do samego przed­stawienia, wyreżyserowanego przez Kazimierza Dejmka. "Król Ubu" Alfreda Jarry`ego w udanie groteskowych kostiu­mach i efektywnie wspierających wyobraźnię widza dekoracjach Krzysztofa Pankiewicza bawi - to po pierwsze. Po wtóre - skła­nia do refleksji, czy rozmach sce­nografa nie przerasta wypadkiem gatunkowych, żeby się tak wyra­zić, gabarytów sztuki będącej bądź co bądź najwyżej farsą. Po trzecie zaś... no właśnie, tu za­czynają się te przysłowiowe "schody", których nie sposób przeskoczyć, jeśli się mówi o wszystkich niewątpliwych zaletach Dejmkowskiego spektaklu. Mającego, jak się wydaje, w in­tencjach jego twórców być gry­zącą satyrą na aktualny e

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmiech to szczere królestwo człowieka

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna nr 133

Autor:

Barbara Kazimierczyk

Data:

11.07.1991

Realizacje repertuarowe