EN

17.01.2005 Wersja do druku

Śmiech i wzruszenie

"Kura na plecach" w reż. Freda Apke w Teatrze Na Woli w Warszawie. Pisze INC [Iza Natasza Czapska] w Foyer.

Dramat Freda Apke przetłumaczyła Marta Klubowicz [na zdjęciu]. Doprowadziła też do jego światowej prapremiery w Teatrze Na Woli. "Kura na plecach" w reżyserii Apkego przywodzi na myśl dobrze skrojoną angielską komedię. Bohaterowie tego komediodramatu to nielubiący się sąsiedzi - zahukana pani domu (Marta Klubowicz) i opuszczony przez żonę wiolonczelista (Artur Barciś). Pewnej nocy ona zjawia się u niego, wyznając, iż zabita męża... W spektaklu bryluje Artur Barciś, który zmienia się z neurotycznego cieniasa w romantycznego amanta. Sporo jest przy tym zamieszania, śmiechu i okazji do wzruszeń.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kura na plecach" reż. Fred Apke Teatrze Na Woli Warszawa

Źródło:

Materiał nadesłany

Foyer nr 7

Autor:

INC [Iza Natasza Czapska]

Data:

17.01.2005

Realizacje repertuarowe