EN

22.04.2003 Wersja do druku

Łucja i jej dzieci

Niewiele opowiedziano historii, które by tak dramatycznie rozpra­wiły się z koszmarem ludz­kich wyborów. Autor "Łucji i jej dzieci", Marek {#os#36148}Pruchniewski{/#} (także "Pielgrzy­mi"), napisał sztukę nieba­nalną, przerażającą, przej­mująco smutną. Co ciekawe, rzecz działa się naprawdę, kilka lat temu głośno o niej było w mediach. Pisano, mówiono, komentowano fakt znalezienia na strychu zmumifikowanych zwłok niemowlaków. Ale od początku. Oto pro­sta dziewczyna ze wsi, wy­chowana w domu dziecka, wychodzi za mąż za roz­pieszczonego jedynaka. Nie­dopasowana trójka - mąż-żona-teściowa - zamieszkują razem. Gdy dziewczyna spo­dziewa się dziecka po raz pierwszy, świat ciągle jest normalny. Druga i trzecia ciąża budzą niepokój, teścio­wa, kobieta silna i apodyk­tyczna, zaczyna się bunto­wać. Od czwartej ciąży dziewczyna nie ma wyboru, a jeśli ma, każdy jest zły. Matka ukochanego każe jej się bandażować, ukrywać swój stan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Łucja i jej dzieci

Źródło:

Materiał nadesłany

Tele Tydzień Nr 17

Autor:

ws, mm

Data:

22.04.2003

Realizacje repertuarowe