Pociąg do Warszawy przez Łódź Widzew odjedzie z peronu drugiego - zapowiadała w czwartek śpiewająco sopranistka Teatru Wielkiego Dorota Wójcik na dworcu kolejowym Łódź Fabryczna.
Rano odbył się tam pierwszy akt "Opery dworcowej" Marcina Polaka, będącej artystycznym pożegnaniem z dworcem, który za kilka dni zostanie wyłączony z ruchu i poddany kilkuletniej, gruntownej przebudowie. Nowy dworzec ma zostać umiejscowiony pod ziemią, a na uzyskanym placu powstać ma nowe centrum miasta. Artystka przyznała, że udział w tym spektaklu to fajna zabawa ale i duże wyzwanie. Jak mówiła nie miała problemów z wyśpiewaniem rozkładu, choć niektóre zapowiedzi były długie i trzeba było się skoncentrować, żeby nie pomylić, której relacji jest pociąg". Pomysł podobał się również podróżnym, którzy generalnie go chwili. - Fajna inicjatywa - mówili. Wystawienie spektaklu to efekt artystycznej współpracy łódzkiej galerii Atlas Sztuki ze spółką PKP Przewozy Regionalne. W pierwszym akcie opery wystąpiła Dorota Wójcik, laureatka wielu konkursów wokalnych, znana też ze scen operowych Austrii, Francji, Hiszpanii, Holandii